Category Bez kategorii

W firmie Kawczyński Logistics staramy się także promować zdrowe nawyki i aktywne sposoby spędzania czasu wolnego na świeżym powietrzu, takie jak np. bieganie. Lubimy wyzwania nie tylko biznesowe i dlatego wspieramy tych, którzy stają w sportowe szranki.

Terenowy bieg w Paterku

W czerwcu 2019 roku w Paterku koło Nakła nad Notecią odbył się bieg terenowy „Zemsta Sołtysa – Parszywa Dwunastka”. Na starcie pojawiło się około 50 zawodników, a wśród nich pracownik naszej firmy. Trasa liczyła ponad 12 km i prowadziła przez las. To oznaczało, że uczestnicy musieli się zmierzyć z wymagającymi warunkami: krętymi ścieżkami, piachem i pagórkami. Taki wysiłek wymagał wsparcia – dlatego firma Kawczyński Logistics zadbała o wodę i napoje, a także ciepły posiłek regeneracyjny dla zawodników po ukończeniu biegu. Podczas wydarzenia zadbano też o młodszych biegaczy, którzy wzięli udział w biegu „Małe Harce” z okazji Dnia Dziecka. Na start przybyło aż 27 uczestników z roczników 2009-2015. Nasza firma ufundowała dla wszystkich słodycze oraz pomarańcze. Młodsi i starsi zawodnicy otrzymali na mecie pamiątkowe medale i statuetki. Każdy, kto dotarł na metę, był zwycięzcą. Cieszymy się, że firma Kawczyński mogła wesprzeć bieg, wspomagając tym samym wydarzenia ważne dla lokalnej społeczności oraz aktywność fizyczną.

Radość z „Terenowej Masakry”

Jesienią, we wrześniu 2020 roku odbyła się 10. edycja Terenowej Masakry w Bydgoszczy. To popularny bieg z przeszkodami, który odbywa się cyklicznie w miejskim Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku. Zawodnicy mieli do wyboru dwie trasy: 5- i 10-kilometrową. Tym razem w barwach firmowych na starcie stawił się cały „Team Kawczyński”, który ze względu na debiutancki występ zdecydował się na krótszy dystans. Biegacze musieli pokonać aż 36 przeszkód! Były to m.in. ściany do wspinaczki, stromy zjazd, rwąca rzeka, opony, tunele, błoto, wciąganie się po linie i wiele innych. Nasz zespół wykazał się niesamowitym zgraniem i wzajemnym wsparciem podczas trudnej trasy. Efektem tego sprawdzianu sportowych możliwości i ogromnego wysiłku były przede wszystkim wielka radość i satysfakcja z podjęcia wyzwania: nic nie smakuje tak dobrze jak przekroczenie linii mety. Team Kawczyński miał nawet swoją grupę firmowych cheerleaderek, które głośno zagrzewały zawodników do walki. Wspólnymi siłami odnieśliśmy swoje własne zwycięstwo!

 

 

 

Galeria